Słyszeliście o efekcie "kuli śnieżnej"? Niby wszyscy o tym mówią, ale ciężko to zauważyć stojąc obok. Dlaczego? Bo praca wykonana, a zmiany z dnia na dzień są bardzo minimalne. Efekt jest zauważany dopiero jak porównamy wyniki na większej przestrzeni czasowej. Stojąc obok fakt ten jest nie do odnotowania.
Zatem co zrobić? Zaufać i wytrwać. Myśląc o sesjach buduarowych nie wiedzieliśmy do końca jakie dzisiaj będą efekty. Ile Was będzie czytać ten wpis. Liczyło się by zdjęcia były odrobinę lepsze od poprzednich. I tutaj jest ten klucz "odrobinę lepsze od poprzednich". Nie "fenomenalne z dnia na dzień", nie "powalające na kolana z pierwszym postem na instagramie". Po prostu minimalnej lepsze. To wystarczy.
Dlaczego? Bo nie demotywuje, nie sieje zamętu ani zwątpienia. Pozwala uwierzyć, że teraz jest wykonalne, a przyszłość jest staje się realna. Każdy następny dzień podnosi morale, a słynna motywacja przez duże "M" przestaje być potrzebna, bo działanie staje się nawykiem.
W warszawskich loftach mieliśmy okazje już fotografować nie raz i dzisiaj pokażemy Wam sesje zrealizowaną w przepięknej ceglanej scenerii. Enjoy!
P.S. Pani K. dziękujemy za możliwość publikacji zdjęć ;)
Pozowała: Pani K.
Apartament: Chatka w Loft 22
Zajrzyj do nas!
Buduar Warszawski tel. +48 505 35 90 60 email:kontakt@buduarwarszawski.pl